fajny pomysł z tym ASG byłem na tych stronach i spodobały mi się te bronie nie są takie mega drogie jak na początek tak za 70 zł wystarczy i to na pewno nie są pieniądze wyżucone w błoto.


spodobał mi się MP5 A5

http://www.taniemilitaria.pl/sklep/kara … owe/mp5-a5

fajny jest MP-40 Schmeisser - Pistolet Maszynowy III Rzeszy
tylko drogi

No własnie tak wstępnie jak mówiłem to po sesji znajdę czas żeby zgłębić temat. Pojade na żywca pooglądać w akcji sprzęt: tańszy (nielektryczny), elektryczny i droższy elektryczny.
Mi też wydawało się że sprzęt o napędzie elektrycznym jst jednak lepszy, ale na dobry początek wrzuciłem post kolegi. Ostatnio jednak rozmawiałem z kolega na studiach, który bawi się w ASG dość profesjonalnie korzysta z broni o napędzie elektycznym w większości wykonanej z metalu. Gdy spytałem się go o koszta to usłyszałem sumę TRZYCYFROWĄ !!! Uważam jednak że to trochę za dużo. Oczywiście nie trzeba używać, aż tak drogiego sprzętu, ale moim zdaniem trzeba jednak kilka setek zainwestować.
  A co do sprzętu który pokazał Drillu, powiem szczerze że mnie w nim zraziło zbyt dużo gratisów oraz bardzooo mała pojemność akumulatorków ( ok. 300Mah).

Podsumowując od kolegi dowiedziałem sie, że najlepsze firmy to: Ca, TM, PJ, GG, GP, ARMY, CAYMA WELL ( takie własnie skróty są podawane przy opisach broni). Oczywiście nie znaczy, ze inne zabawki nie są dobre, on po prostu nie zna tych firm więc się wypowiadać o innych nie chciał. Dostałem również ciekawy link do sklepu z ASG we Wrocławiu:
http://www.rcdigger.pl/?iid=75&com=showitem&skid=1 Cena jak widać podskoczyła, ale sprzęt wydaje się być już całkiem solidny.
 
  Jeszcze jednym faktem jest ochrona twarzy a nie tylko oczu. Wcześniej pokazałem gogle Jezusa za 39 zł jak sie jednak dowiedziałem dobrze pukawki, o dobrej mocy ( aprzecież o takie nam chodzi, WYBIJAJĄ ZĘBY!!! Dlatego wiec przychylałbym sie do czegos w rodzaju całej maki na twarz jaką pokazał Drillu: http://www.taniemilitaria.pl/sklep/prod … cts_id=271 ale bez siateczki tylko z szybką np. http://www.rcdigger.pl/?iid=105&com=showitem&skid=1 Cena oczywiście znów idzie w górę. A minus całej maski to oczywiście fakt, że gotuje nam się ( w lecie) w nich twarz . Ja jednak wolę mieć zęby i w coś takiego bym zainwestował.

  Jak mówiłem zobaczę ten tanszy sprzęt ale po sesji dopiero, więc narazie to tyle z nowości których się dowiedziałem.

Aha jeszcze jedno. Trzeba by się zastanowić gdzie byśmy się mogli ewentualnie bawić, bo na pewno nie w parku. Jak często byśmy wypadali do lasu i czy pasowałoby nam to. Bo ja jestem jak najbardziej za zakupem dobrego sprzętu, ale nie ma sensu wydawać kasy na pistolet za kilkaset złotych jeżeli nie będie z kim i gdzie się strzelać. Dlatego też, jak osobiście zbadam użyteczność tych tanszych pukawek i dam o tym znać na forum, to chciałbym usłyszeć Wasze końcowe opinie co do kosztów jakie byście chcieli i byli w stanie ponieść i ewentualnych zainteresowanych. Bo chciałem połączyć  zabawę w ASG z harcerstwem, a kupować spluwę i potem szukac na siłę jakieś grupy ASG we Wrocławiu. A jeżeli nie będzie nas od 6-10 to sprawa nie będzie wyglądać zbyt optymistycznie i temat ASG chyba będzie musiał poczekać na lepsze czasy. A my w ramach obronności zająć się innymi proponowanymi przez Pióra czy Stivena zajęciami... warto też przymyslec czy interesuje nas bron za 60-70 o małej pojemności magazynka ( 6o kulek) strzelająca ogniem pojedyńczym, czy też zabawka na 240 kulek z ogniem ciągłym...

Ostatnio edytowany przez MUTig (2008-01-19 18:16:58)

Więc tu Cie uspokoję, w ASG farby praktycznie się nie używa. Jest tego jedna i najważniejsza przyczyna: kulka może się dosc łatwo rozprysnąć w broni i wtedy masz już po zabawie i czeka Cie rozkręcanie i czyszczenie broni. Nie polecam. W ASG gra się honorowo, po pierwsze nie strzela sie w twarz z odległości bliższej niż 20 metrów ( przy słabych ASG to praktycznie maks ich zasięgu ), a gdy jest się trafionym ( a to sie bardziej czy mniej czuje) to po prostu kładziemy się jako trafieni i gdy np. pozostali uczestnicy sie przeieszczają to wtedy taki "martwy" wstaje i z bronią uniesiona nad rekami kieruje się do punktu zbornego. Odejście od jakiegokolwiek z tych elementów wiąże się z wykluczeniem danego delikwenta z gry i z grupy na zawsze.
  Maski oczywiście nosimy zawsze, bo czsem przez przypadek ktoś może nam w głowę wycelować, albo kulka może zrykoszetować. Ogólnie chodzi o to żeby się pobawić a nie skrzywdzić czy oszukiwać...

najpierw trzeba zorganizować team do asg bo po zakupie nie będziemy sie chyba bawić 3 osoby
narazie widze że mało osób z naszej drużyny jest na to chętnych

Hej tu loki! miło mi że myślicie o mnie jako jakimś autorytecie ale prosiłbym o nie używanie tego słowa bo co do samoobrony to nie jestem żadnym instruktorem tylko kolesiem co od jakiegoś czasu trenuje i chce wam pewne elementy przekazać. tak po harcersku żebyście mieli trochę więcej informacji niż inni. a co do ASG to tematem jak najbardziej warto się zająć ale nie wolno zapominać o tematach które wam zasygnalizowano na warsztatach. Można taktyki działania i poruszania się w lesie ćwiczyć już teraz zanim się zakupi sprzęt a wtedy nasze gry będą bardziej realistyczne i po prostu lepsze. Myślę że wszyscy co brali udział w warsztatach mają wiele do przemyślenia i np. do zajęć z maskowania czy podchodzenia poruszania się w terenie, będą podchodzić z większym zaangażowaniem pozdrawiam wszystkich
A KRAVKA WAS WYZWOLI!!!

A ja mam takie niesmiale pytanie - czy w tej zabawie moga brac udzial tylko chłopacy? No bo jak na razie wypowiadaja sie tylko chłopacy i to mnie nieco onieśmiela... I jeszcze jedno - czy to sie tak odbywa jak mialam okazje poogladac na Kursie Specjalnosciowym (rownoleglym do Warsztatów Pedagogicznych, w ktorych bralam udział)? Scislej chodzi mi o to czy to trzeba rzucac petardy ludziom pod nogi? Bo ten element mnie, niestety, przeraża...

Trzeba na zbiórkach ruszyć temat aczkolwiek po to jest te forum aby typu tematy poruszać na nim bo na zbiórkach samo ustalenie czy będziemy grali i w jaki sposób i do tego jaki zakupić jeszcze sprzęt może zabrać moim zdaniem za dużo czasu. Dlatego należy przypomnieć przede wszystkim drużynie że istnieje nasz forum. Jeśli chodzi o to wszystko co robiliśmy w sobotę to można to połączyć bez problemu z asg, np: taka zasadzka była by na pewno dużo bardziej wkrętowa gdybyśmy mogli jeszcze do siebie postrzelać w zasadzie niemal każda klasyczna gra terenowa może zostać wzbogacona o element asg przez co staje się zdecydowanie atrakcyjniejsza.